Cześć!
Jestem dziewczyną, która przeszła przez niezłe życiowe zamieszanie, żeby znaleźć się w miejscu, gdzie teraz jestem. Nie było łatwo, ale dzięki temu wiem, że zmiany są możliwe. Kiedyś czułam się jak totalny dziwoląg – inna, z kosmicznymi problemami, których nikt nie rozumiał. Na szkolnych przerwach czytałam książki i do nikogo się nie odzywałam. Ostatnia wybierana na WF-ie, niezapraszana na urodziny – brzmi znajomo? Jeśli tak, to witaj w "Klubie winowajców".
A wiesz co? Teraz myślę sobie: „O kurczę, ta inność to moja siła!”
W liceum stres i lęki zawiodły mnie aż do szpitala psychiatrycznego. Później przez kilka lat brałam leki na lęki albo depresję, nie wychodziłam z domu i bałam się zasypiać, a największy lęk to samolot, który mógł wlecieć przez okno... A zatłoczone miejsca? Koszmar! Panika, duszności, potrzeba ucieczki. Do tego doszły problemy z tarczycą, PCOS, brak siły, wybuchy złości - pełny komplet zaburzeń.
Potem było jeszcze kilka ostrych zakrętów – związki, w których nie wiedziałam, gdzie jest moje „ja”, uzależnienie, które trzymało mnie w potrzasku przez kilka lat, i wieczne przekonanie, że muszę zasłużyć na miłość. Nawet jeśli oznaczało to przepraszanie na kolanach, bo przecież wszystko było moją winą, prawda? No właśnie, nieprawda.
Zaczęłam szukać pomocy – terapii, metod pracy z emocjami, oddechem, układem nerwowym. Te wszystkie rzeczy, które dziś polecam innym, przetestowałam na sobie. I wiesz co? One działają. Dzięki nim wyszłam z tego bagna. Dziś mam partnera, z którym – jak to w życiu – czasem się kłócimy, ale robimy to po ludzku. Już nie przepraszam za to, że mam inne zdanie, tylko razem szukamy rozwiązań.
Relacje z moją mamą też się zmieniły. Kiedyś kompletnie się nie dogadywałyśmy, a teraz rozumiem ją lepiej. Nadal się różnimy i czasem mamy spięcia, ale patrzę na nią z większym zrozumieniem i akceptacją.
Dalej czuję się inna, ale w końcu to lubię! Śmieję się z własnych dowcipów, uwielbiam gapić się w niebo, a myślenie magiczne sprawia, że życie jest dla mnie bardziej kolorowe (Harry Potter forever ;) ). Inność przestała mnie uwierać, a zaczęła mnie definiować w najlepszym sensie.
Dzięki wiedzy o układzie nerwowym zaczęłam rozumieć rzeczy, które kiedyś wydawały mi się totalnie niezrozumiałe. Nagle to, co wcześniej wyglądało na jakieś dziwne zjawiska, zaczęło nabierać sensu. Teraz wiem, że nie musisz rozumieć wszystkiego, żeby to działało. Wystarczy, że czujesz, że to Ci pomaga.
Dziś wspieram dziewczyny, które czują, że utknęły, że już nie mają siły, które chcą być wysłuchane i zaakceptowane, które chcą poczuć się wystarczające. Wiem, jak to jest być zagubioną, przytłoczoną i samotną. Nie jestem idealna, nie wiem wszystkiego, ale potrafię słuchać i pomóc odnaleźć drogę. I wiecie co? To jest coś, co naprawdę daje mi radość.
Współtworzę Reset i Odnowa - stronę, która promuje zrównoważony styl życia, a moje webinary znajdziesz też w apce Pozytywna Zmiana.
Moją misją jest sprawić, by jak najwięcej osób czerpało radość z życia, odpoczywało bez wyrzutów sumienia i spełniało się w zgodzie ze sobą. Odnalazło swoje szczęście.
Moja misja
Od lat zbieram wiedzę i umiejętności jak puzzle – żeby mieć wszystko, czego potrzeba, by naprawdę pomóc. Ukończyłam sporo kursów i szkoleń, od psychoterapii i pracy z traumą, przez techniki oddechowe, jogę terapeutyczną, aż po neurobiologię. Brzmi mądrze? Może trochę, ale chodzi o to, żeby ta wiedza działała w praktyce, a ja wiem, jak to zrobić.
Bliskie są mi techniki, które pozwalają uspokoić głowę, uwolnić ciało od napięć i znaleźć równowagę w codziennym życiu. Wszystkie metody, które stosuję, najpierw poznałam i przetestowałam na sobie, dlatego wiem, że mogą działać skutecznie.
Pracowałam i pracuję nadal z ludźmi w różnych miejscach – od bezpłatnych warsztatów w bibliotekach i fundacjach, po duże zlecenia od urzędów miasta. Prowadziłam zajęcia jogi, warsztaty oddechowe i szkolenia o stresie, które pomogły wielu osobom (do końca 2024 roku ponad 1500!) choć trochę odpuścić codzienne troski.
Moje podejście? Empatia, luz i dostosowanie metod do tego, co naprawdę działa na Ciebie. Twoja historia jest wyjątkowa i zasługuje na pełne zrozumienie oraz wsparcie. Razem możemy poukładać to, co wydaje się teraz chaotyczne, i znaleźć drogę do spokoju – z odrobiną uśmiechu po drodze😊
Dlaczego możesz mi zaufać?
Fun fakty :)
-
Do tej pory odwiedziłam 18 różnych państw
-
Przez 14 miesięcy byłam barberem
-
Przeprowadzałam się 8 razy, ale nigdy nie mieszkałam poza Łodzią
-
Chodziłam do szkoły muzycznej, grałam na gitarze. Teraz gram na ukulele
-
5 lat byłam choreografem i tańczyłam zawodowo taniec orientalny (taniec brzucha)
-
Nie mam ulubionego koloru
-
W szkole byłam "czarną owcą"
-
Jako dziecko chciałam być astronautą, odkrywcą, szpiegiem i czarodziejką
-
Moje zwierzę mocy to ważka
-
Moja ulubiona animacja to "Przygody małego Nemo w Slumberlandii"
-
Od zawsze zbieram kamienie
-
Mam wytatuowana mapę do Nibylandii
-
Uwielbiam patrzeć w niebo
-
Morsuję od 2020
-
Oddechem zainteresowałam się w latach 90tych po obejrzeniu jednego z odcinków "Herkulesa"
-
Słucham rocka, punka, jazzu, folku